dla ciepłych nosków i paluszków

Abo odegnać trochę mrozu (nie strasząc zimy) ogrzać zmarznięte stópki i zahartować ducha ;) poczyniłam działania lepsze niż maksymalne rozkręcanie kaloryfera, które w moim przypadku nic nie daje ;(
Wyszłam dziś ukręcić zimie nosa, pokazać kto tu rządzi!
Szybki spacer w lesie – hmmmm mroźno, rześko i zdrowo a w domu ciepłe papucie, które Mąż nabył dla moich wiecznie zmarzniętych stópek … pozostaje mieć nadzieję, że króliki nie uciekną z zimna ;)





A może macie jeszcze jakieś dobre sprawdzone sposoby aby nie marznąć?

"Niby niewinnie tak i biało
srebrzyście jak u nieba bram
tylko że pociąg mi zawiało i marznie wszystko mi, co mam:
Futerko, a pod nim sweterek już chłodny
drży z zimna, bidulka, wrażliwa koszulka
I tylko – wstyd przyznać – ostoją bielizna
Bastionem mi ona niezwyciężona! "
B.Stępniak-Wilk "Futerko"

16 komentarzy:

  1. Aby nie marznąć to nie mam, ale żeby się rozgrzać to najlepsze jest grzane wino z dodatkiem goździków i pomarańczy - kusi aromatem i rozgrzewa maksymalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam! Najlepszy i niezawodny. Należy w tym celu wyprzedać się do ostatniej koszuli, wsiąść do samolotu , wcale nie byle jakiego tylko po pierwsze sprawnego, a po drugie lecącego tam gdzie zawsze ciepło... A dalej to już wiadomo. Hamak, palma , drink z parasolką, laptop i ... blogujemy:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Herbatka z miodem, uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwie pięknoty, nono

    Moni

    z oczu można wyczytać
    dramaturgię nienapisanej sztuki
    układy gwiazd granicę bólu
    niełatwo natomiast
    ciszę
    nawet kiedy jest blisko


    dla Ciebie, za Twoje łzy

    OdpowiedzUsuń
  5. Tucha z moim marznięciem mogłabym tym sposobem wieczorkiem nie czuć NIC:) ale fakt, to dobry sposób, jednak wolę bezalkoholowe:)
    Nivejka MARZENIA :)))
    Agnes to chyba najlepszy sposób:)
    Margo WOW! PIĘKNIE DZIĘKUJĘ!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiatm Moni :)
    Już prawie weekend :) wiec na rozgrzewkę można sobie drineczka zrobić :) idelany do kołdry i pisania! Polecam!

    Pozdrawiam :) CIEPŁO!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mała Mi- nie pogardzę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moni, herbata tak naprawdę pomaga na chwilę tylko ;) Drineczek jeden nie rozgrzewa, a po kilku głowa boli następnego dnia ;) Grzaniec za to to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  9. , aby nie marznąc TRZEBA SIĘ KOCHAĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆ:))))

    OdpowiedzUsuń
  10. ;) Nic mi nie pomaga poza grubym polarowym kocem.Do zmarzniętych stóp przywykłam,choć wiecznie mi zimno. Króliki cudne!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też mam króliki! :D Ale trochę inne i moje to chyba dziewczynki, bo posiadają wstążeczki :D.
    Na zimno polecam gorącą czekoladę :)
    Swoją drogą myślałam, że zima powoli będzie się kończyć, a dzisiaj jak śnieg zaczął sypać to nie może skończyć :D. No cóż, dobrze się na to patrzy siedząc w ciepłym pokoju... gorzej gdy trzeba gdzieś wyjść.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lilith grzaniec tak owszem, nawet bardzo ... już w piątek prawdziwy góralski:)) HURRA!
    Holden :)
    Balianna witaj w klubie "zimnych nóżek"
    izusr czekolada na gorąco ... hmmm ... Jak wyjdę i mi zimno to zrozumiałe ale w domu?! to już przesada:)
    DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA PORADY:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szybki spacerek dobra rzecz :) Ja 2 razy w tygodniu biegam, nie żeby pokazać zimie, kto tu rządzi, ale dla zdrowia i zrzucenia zbędnych kg ^^.
    Co do sposobów, mam cieplutki koc, herbatką Liptona i książkę. Więcej mi nie trzeba :)
    A! No i bym zapomniała. Mam przecież jeszcze kapcie. Takie jak Twoje, ale moje to łosie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Vampire powiem Ci na ucho, że moje kapcie ... nie grzeją! Albo ja mam coś z krążeniem albo one jakieś oszukane były?;(
    Gratuluję biegania - ja nie mam takiego zapału ... ale znalazłam odwrotny w działaniu niż bieganie sposób na rozgrzanie ... piekę ciacha:) .... ja się rozgrzewam inni jedzą ;)!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kłopoty z krążeniem? Skąd ja to znam. Ręce, stopy - zawsze lodowate. Wszystkim zimno, mi ciepło. I na odwrót ^^.
    Ale moje kapcioszki grzeją, oj, jak grzeją. Szczególnie gdy wracam z bitwy śnieżnej to już naprawdę pomagają :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiesz co? Vampire ja myślę, że łosie lepiej na śnieg przystosowane:)

    OdpowiedzUsuń