Nie będę się rozpisywała, bo nie ma o czym … albo też mogłabym pisać tak długo, że popołudnia by nie wystarczyło, a i chętnych czytania przydługiego posta ze świecą szukać. Na temat mojego bzika książkowego pisałam i dyskutowałam już TU
Dziś tylko chciałabym zapytać czy w związku ze Światowym Dniem Książki, który przypada 23 kwietnia mogę zapomnieć o zakazie? (jakbym wcześniej go przestrzegała?!)
Ale czyż w taki dzień my, mole książkowe możemy odpuścić sobie kupno książki ? nieeeee
Idę na żywioł, wejdę do księgarni bez listy – dam się „wziąć” książce (jednej?) na litość (weź mnie, weź mnie) i inne uczucia, znane tylko nam molom.
23 kwiecień 2010
P.S. dziękuję Wszystkim za miłe słowa pocieszenia w moim smutku
:-D hihi, rozgrzeszasz się grzesznico! :)
OdpowiedzUsuńJeśli dzisiaj zapłacę za Matrasa to 23 kwietnia będę miała moje nowe nabytki do odbioru ;)
Prawdziwe Święto!
OdpowiedzUsuń... a ja obiecuję poprawę:)
to moje ulubione święto- a święta to prezenty czyż nie, choć troszkę? więc ja osobiście prezent sobie zrobię i to mam nadzieję, nie jeden choć zakaz zakupowania nowych książek mam założony odgórnie ! :) ale podobno zakazy są po to by je łamać ;) pozdrawiam ciepło i świetnych książek w tym dniu życzę:)
OdpowiedzUsuńHihi, ja też się wybieram do Matrasu, tym bardziej, że ma być taniej o 30% bodajże.... wiec nie może mnie w tym dniu w ksigarni zabraknąć :)
OdpowiedzUsuńO to skoro tak to może sama się skuszę, bo już dzisiaj w jednym Matrasie wszystko było -25% taniej, a i w ogóle kilka już książek wypatrzyłam po 4-10 zł. ;D
OdpowiedzUsuńoj myślę, że tego dnia każdy odwiedzi księgarnie. :) Ja miałam oszczędzać, ale... Toż to przecież Święto Książek! :D skuszę się na pewno.
OdpowiedzUsuńDawaj, szalej - na litość, tak na litość:)))
OdpowiedzUsuńHahaha, też liczę na to, że w Światowy Dzień Książki mogę zapomnieć o zakazie, tym bardziej, że dwa dni później mam urodziny. Co prawda przekroczyłam już mój miesięczny limit, ale co tam, takie świeta są raz w roku przecież ;)
OdpowiedzUsuńRównież rozgrzeszam :)
OdpowiedzUsuń23 kwietnia niech będzie dniem dyspensy ;p
Chociaż i tak wejdę do księgarni wyłącznie z określoną gotówką, a już na pewno bez karty bankomatowej, bo czasami, albo nawet nie czasami, tak trudno się opanować... :)
Balianna, Kaś, Skarletko, Ktrya, Edith, Holden, Izusr, Tucha – czuję się jakbym popełniła zbrodnię, przecież przewidywalna była zgoda i rozgrzeszenie od MOLI KSIĄŻKOWYCH :)ojojoj! Ale i tak czuję ulgę, nawet tym bardziej, bo kto jak kto ale Wy wiecie najwięcej o moim bziku :)
OdpowiedzUsuńKaś tak, tak czujemy przyjemność z łamania przepisów, oczywiście w granicach rozsądku:)
Skarletko, Ktrya – u mnie Matras już od 3 miesięcy kusi 25% promocją na wszystkie książki, a ostatnio, kiedy dowiedziałam się, że kwiecień to być może ostatni taki miesiąc, byłam jedyną osobą w księgarni, która się z tego ucieszyła:) bo odczułam ulgę przeogromną! (no dobrze, żalem podszytą:/)
Edith, Izusr, Tucha … no jak można sobie w święto prezentu nie zrobić, choćby malutkiego:)
Holden taaak ale to one, te co stoją na półkach w księgarni biorą mnie na litość, cwaniaki małe!
…. I wiecie co? Wcale mnie jakoś specjalnie nie kusi i nie ciągnie – przesyt? Przekora?
Ale w końcu święto:)!
Dziękuję za rozgrzeszenie:)
Baw się dobrze i zaszalej :)
OdpowiedzUsuń:) zaszaleję, bo któż z nas tego nie zrobi!?! tym bardziej, że Empik, jak co roku, przygotował ofertę 3 w cenie 2!
OdpowiedzUsuńMożesz, możesz. ciocia Zosia daje ci błogosławieństwo :-))
OdpowiedzUsuńTo będzie piękny dzień:)
OdpowiedzUsuńZosik to jest piękne:) ha nie dość, że mnie Wszyscy rozgrzeszyli to jeszcze otrzymałam błogosławieństwo! No teraz nie mogę zawieść w tym PIĘKNYM DNIU - jak napisała Kalio - to prawda PIĘKNY TO DZIEŃ!:)
OdpowiedzUsuńOj będzie, będzie :-)))))
OdpowiedzUsuń