Postanowiłam zrobić Wam i sobie muzyczną przerwę. Podzielić się tym, czego ostatnio słucham. Vampire Weekend (wiem, wiem okropna nazwa, pasująca raczej do jakiegoś psychodelicznego zespołu małolatów, straszących sztucznymi kłami i ociekającym czernią makijarzem) to niespodzianka w każdym calu. Młodzi, zdolni, oryginalni i do tego zaskakujący w stosunku do nazwy, która może zniechęcić.
Zespół powstał pięć lat temu w Nowym Jorku. Dotychczas wydali dwie płyty - Vampire weekend i Contra.
Czasem można było ich posłuchać w radiowej Trójce, a nam udało się nawet
natknąć na koncert unplugged w jednej z muzycznych stacji w TV - na żywo są
jeszcze lepsi. Gatunek muzyczny, jaki prezentują to INDIE ROCK, czyli rodzaj muzyki, którego nazwa pochodzi od angielskiego słowa independent
– niezależny. Zespoły nazywane tym mianem często wydają swoją twórczość
w małych, niezależnych wytwórniach płytowych. Indie rock (pochodzenie: punk rock, post punk, rock garażowy, no wave) niekiedy
określa się jako podgatunek rocka alternatywnego (wikipedia).
Miłego słuchania, bo ja właśnie słucham ... tak w przerwie, między jedną pracą, a drugą:)
I na żywo!!!!
Miłego słuchania, bo ja właśnie słucham ... tak w przerwie, między jedną pracą, a drugą:)
I na żywo!!!!
Swego czasu słuchałam Vampire Weekend - moje ulubione piosenki to "A Punk", "Holiday" i "The kids don't stand a chance" :)
OdpowiedzUsuńMiła przerwa od literatury, szczególnie jak się nie może żyć bez muzyki :)
Pozdrawiam!
Ja nie znam tego zespołu a to z racji, że słucham tylko polskich wykonawców. Z przyjemnością jednak odsłuchałam powyższe teledyski i przypadły mi do gustu.
OdpowiedzUsuń