Nigdy wcześniej nie „bawiłam się” w statystki. W wybór co śmieszniejszych – a jest z czego wybierać. Ta analiza dała mi powód do zastanowienia – co ja takiego wypisuję na blogu, że czasem takie dziwadła odsyłają do pod mój adres? Może czas wyważać dobierane słowa? Może warto niektóre sprawy przemilczeć? Ale z drugiej strony – przecież trochę radości – wskazane :)
I tak najczęściej pojawiającym się jest (w oryginalnej pisowni):
I tak najczęściej pojawiającym się jest (w oryginalnej pisowni):
trudny wybór – i nie wiem czy to mój blog sprawia takie trudności? Pozostaje mieć nadzieję, że jednak nie
równa się – mam nadzieję, że nie mój blog trudny wybór?
rzeka szaleństwa – znam tylko dziką rzekę, za którą nie przepadam
blogi4 moni – hmm cóż na razie mam jeden, ale może to wróżba?
brakujące strony zdradzona Harris – starałam się szybko mieć ją za sobą ale braków nie zauważyłam
czy to jest twoje serce – chyba zaczynam się bać
Francja życie – o tak, to jest życie! I też mi się tak kojarzy!
gry krew w żyłach – to chyba jakieś straszne gry, dobrze, że gry mnie nie pociągają, a swoją drogą jak krwe w żyłach to dobrze!
jak się czyta gathery – jak gathery:) … hmmm chyba potrzebny audioblog?
klasy linoleum – pełna oferta w komforcie:)
książka o homoseksualiście, który był manicurzysta – już odpowiadam - Porozmawiaj ze mną
miłosna książka do czytania – hmmmm, a do czego może być książka
naga, szolc – może by się jednak ubrała?:/
oddychanie glista – nie jestem dobra z biologii, może ktoś wie jak oddycha glista?
odległość między łodzią a Grazem – dociekliwy z Łodzi - uprzejmie proszę udać się do googlemaps
straszne historie prawdziwe by móc je kopiować – straszneeee!!! nie kopiuj, nie!
I kwiatek prozą:
To te dni.. kiedy twój świat jest szary. kiedy z życia spływają wszystkie kolory. Kiedy z serca i umysłu zostaje kolor wyssany – poeta:)
Oraz moje ulubione:
ciurka szacha – proszę o wytłumaczenie, bo mi z niczym się nie kojarzy ... no może z córką szacha?:))
Moni, dziś jest właśnie taki szary dzień, który wysysa kolory z umysłu i serca! Pozdrawiam z wątpliwej klasy linoleum stojąc przed trudnym wyborem (kawa czy herbata? ;) ), który, mam nadzieję, nie będzie się równał wejściem w rzekę szaleństwa ;)
OdpowiedzUsuńCzyli wkręciłaś się w statystyki ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLilithin :) dobre:)) - mam nadzieję, że wybór okazał się, jeśli nie łatwy, to choć właściwy!
OdpowiedzUsuńSchizmo a wkręciłam:))) zdaje się dzięki Tobie:)
sprostowanie - rzeka szaleństwa to tytuł książki :o!!!??? ktoś zna? ktoś słyszał? a może czytał ktoś?
OdpowiedzUsuń