Wydawnictwo Prószyński i S-ka plus blog Skarletki zaowocowały takimi właśnie prezentami. Skarletka pokusiła mnie, pokazując zdjęcia na swoim blogu, najzwyczajniej w świecie chwaląc się swoimi zdobyczami :) no bo jak takimi cudami sie nie chwalić. Teraz zrobię to ja :)
Moje dwie przypinki książkowe już działają, chodzą ze mną po mieście - wyprowadziłam dziś jedną na spacerek. Druga pójdzie jutro. Z trzecią jeszcze nie wiem co zrobię (;-) )
Ale prezentuję Wam moje zdobycze i ich nowe, żyjące w symbiozie ubranka (moje torby)
Mnie najbardziej podoba się pożeracz książek :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać,jeśli czas mi na to pozwala i chętnie takiego pożeracza bym nosiła :D
Moni, przypinki świetne, ale troby tez niczego sobie :) Lubię motywy kwiatowe, a groszki wręcz uwielbiam.
OdpowiedzUsuńfajne :) do mnie też już idą :)tylko nie wiem czy wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńAleż Wam dobrze!
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękne przypinki. Do tego zakochałam się w torebce w groszki! :)
Torebka w groszki piękna :) Hihi, i cieszę się, że moje "chwalipięctwo" na coś się przydało :P:P:P
OdpowiedzUsuńPiękne są :) Czekam na swoje - mam nadzieję, że też do mnie dotrą.
OdpowiedzUsuńAaaaaa:D
OdpowiedzUsuńJa też chcę!:D
Dziękuję Wszystkim za miłe słowa!;)
OdpowiedzUsuńEdith, a czemu nie wszystkie?
Skarletko przydało, przydało ;-)
Kala oby jak najszybciej!
Tucha widziałam konkurs na FB, na profilu Wydawnictwa Prószyński, rozdają!
…aaa moje torby chyba powinny czuć się zagrożone ;-)))
Fajny pomysł i ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNo, ja mam torbę płócienną z misiem "Bookstart".
Judytto przecudną masz w takim razie torbę!!!
OdpowiedzUsuńTo się nazywa lans intelektualny:)!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne są:)
a jak!!! hmhmhm zamacham torebunią:))
OdpowiedzUsuńjak je zdobyłaś? z tego co wiem, Prószyński już ich tak lekką ręką nie rozdaje...
OdpowiedzUsuńwłaśnie ... chyba miałam wielkie szczęście! Rzutem na taśmę załapałam się na ostatnie rozdanie:)
OdpowiedzUsuńPożeracz ksiązek jest wspaniały :) super ;) aż się twarz uśmiecha!!!
OdpowiedzUsuń:))) to prawda Mała Mi!
OdpowiedzUsuń