Dzięki "maszynie losującej", którą mogłam uruchomić dzięki pomocy Engi tym razem moje losowanie mogło wyglądać przyzwoicie, a przynajmniej bardziej wiarygodnie niż jakiekolwiek poprzednie losowanie! Dzięki Enga! Z taką "maszynką" nic tylko organizować losowania ;)
Po wpisaniu do maszyny losującej Waszych nicków, kliknęłam w magicznej losuj i zrzucając z siebie wszelką odpowiedzialność "wylosowałam" zwycięzcę stosika.
Przyznam, że długo zastanawiałam się, czy do losowania brać pod uwagę wszystkie nicki, czy też wybrane, które poza wyrażeniem chęci brania udziału w losowaniu wypowiedziały się bliżej na temat proponowanych książek? Po namyśle uznałam, że być może powinnam bardziej sprecyzować, w jaki sposób wpisywanie powinno wyglądać i z nieukrywanym niezadowoleniem wszystkich wzięłam pod uwagę. I mi pewnie zdarza się bezmyślnie wpisać się w kolejkę do losowania, choć staram się zwykle dopisać coś od siebie, a już na pewno przeczytać recenzję losowanej książki i ewentualnie to właśnie ten temat skomentować w jakikolwiek sposób. Nie chodzi mi tu o elaboraty, ale zaczęłam zastanawiać się czy zawsze wszyscy zgłaszający swój udział wiedzą, co będzie losowane, czy wszyscy czytają recenzje? Ufam, że tak. Bo przecież nie o mnie tu chodzi, a o obdarowanego, który może trochę zdziwić się otrzymanym prezentem ;)
Drugim dylematem była kwestia ewentualnego podziału stosu, bo, jak sami widzicie część z Was czytała już niektóre z powyższych tytułów. Ale słowo się rzekło - miał być stos, więc niech maszyna czyni swą powinność, a osoba obdarowana czytanym już egzemplarzem zrobi z nim co w jej mocy i pomysłowości:)
Dziś szczęście uśmiechnęło się do
GRATULUJĘ NIEDOWIARKU!!!
Brawo dla maszyny losującej! :D A Kalasi gratuluję!
OdpowiedzUsuńBuuuuu. Nie wiem czy wypowiedziałam się regulaminowo, ale zazdroszcze Kalasi JAK-NIE-WIEM-CO. wielu wrażeń i ciekawych przemyśleń przy lekturze!
OdpowiedzUsuńKsiążkowo :)
OdpowiedzUsuńIza regulaminowo wypowiedział się każdy, bo nie było regulaminu tylko chęć zgłoszenia :) ale czasem lubię sobie poczytać coś w komentarzu :)
Gratuluję:)))
OdpowiedzUsuńha dodam jeszcze, że miałam problem z kilkoma osobami, które nie wpisały wyraźnie chęci wzięcia udziału - tych osób nie uszczęśliwiałam na siłę. Z Balianną udało mi się skontaktować poza blogiem, stąd Jej udział w losowaniu :)
OdpowiedzUsuńWszystkim jednak dziękuję za komentarze!!!
:) Gratuluję Kalasi!
OdpowiedzUsuńJa również gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwycięzcy niezły stosik na letnie wylegiwanie się pod gruszą (czego również życzę ) :)
OdpowiedzUsuńJak tam masz coś na zbyciu z fantastyki, albo coś pokrewnego, fantasy, albo jakie szwedzkie kryminały, to pamiętaj o mnie Moniq
OdpowiedzUsuńSię odwdzięczę bystro :)
A mnie ze szczęścia zatkało na dwa dni, więc dopiero teraz dziękuję wszystkim za gratulacje a Moni za całą resztę :)
OdpowiedzUsuńCudnie jest wygrać książkę, a już naprawdę fantastycznie trzy za jednym zamachem, to więcej niż udało mi się wygrać łącznie w całym dotychczasowym życiu (wygrałam dawno temu "Warto być przyzwoitym" Bartoszewskiego w konkursie Tygodnika Powszechnego i "Mądrości Muminka" u Kornwalii). Cieszę się tym bardziej, bo ostatnio prawie nie czytam beletrystyki, dlatego czasami ciężko wybrać mi coś wartościowego w gąszczu bestsellerów i miałkich nowości. O wrażeniach z lektur(y) powiadomię w bliżej nieokreślony sposób :)
Pzdrv, Kalasia AKA Kalais
:) ciekawa jestem tego bliżejnieokreślonegopomysłu :) ... i dziękuj szczęściu, a nie mi;///:))
OdpowiedzUsuń